1. Naśladowcy Boga jako umiłowane dzieci

a/ Muszę, będąc synem przypominać Ojca, aby się Mu podobać. Synem, który podobał Mu się w pełni, był Jezus Chrystus: "Ty jesteś moim Synem umiłowaniem, Ciebie sobie upodobałem" [por. Łk 3,22].
Jeśli Chrystus żyłby we mnie: w umyśle, w sercu, w woli, Ojciec widziałby J[ezusa] Chrystusa we mnie; podobałbym się Mu...
Lecz ja nie jestem alter Christus;
mój umysł,
moje serce,
moja wola...

b/ "Zachęcam was, bądźcie moimi naśladowcami!" (1 Kor 4,16). Wielką korzyść można zaczerpnąć z pewnego typu człowieka świętego, kapłana, apostoła.
Naśladować Pawła, aby naśladować Chrystusa; aby zobaczyć w stworzeniu, tylko w człowieku, w jaki sposób można być świętym, kapłanem, apostołem jak Chrystus.
"Sami wiecie, jak trzeba nas naśladować" (2 Tes 3,7). To znaczy; aby zobaczyć, w jaki sposób działał Chrystus.
Paweł jest życiem, doktryną, pośrednikiem, tym, który wstawia się za nami.

c/ "... Chcieliśmy dać wam samych siebie jako przykład do naśladowania" (2 Tes 3,9).
Wielką naszą potrzebą jest: sprawić, aby żył Chrystus, odtworzyć Chrystusa w nas; aby nasi czytelnicy, aby ludzie czytali w naszym życiu życie Chrystusa: Ewangelię.
Słowo pisane i mówione, publiczne i prywatne słowem Pawła, słowem Chrystusa. - Medytować życie.
Postępowanie prywatne i publiczne postępowaniem Pawła, aby stało się postępowaniem Chrystusa. - Medytować listy.
Moja modlitwa i moje apostolstwo modlitwą i apostolstwem Pawła, aby stały się modlitwą i apostolstwem Chrystusa. - Modlić się i działać przez Pawła i w Chr[ystusie].

Cel: "Da wam przykład (formę) do naśladowania".

Modlitwa: Tajemnice radosne Różańca, Miserere.

Do J[ezusa] Mistrza

Jestem tutaj przed T[woim] Tabernakulum, aby zdawać sprawę z mojego życia, z mojego kapłaństwa, z mojej szczególnej misji. Dobroci nieskończona i jakby w zaciętej rywalizacji wobec mojej zawziętej złośliwości i codziennych, nieustannych braków odpowiedzi i głuchoty! Ty mnie zwyciężyłeś. Tak jak zwyciężyłeś Szawła. - Poddaję się... Cały, tylko, zawsze Ty i przez Ciebie i dla Ciebie.
Przebacz mi, o Mistrzu, - Nie milcz. Czuję, że przyprowadziłeś mnie do tej samotności, aby do nie mówić... oświecić mnie.
Przebacz, o Mistrzu. - Także dla mnie masz Serce, które miałeś dla Piotra, dla Magdaleny, Mateusza, Tomasza...
Zechciej przyjąć tego marnotrawnego syna, tego niegodnego kapłana, tego niewiernego wobec każdego Twojego planu i pragnienia.
"Kiedy wszystko roztrwonił..." [por. Łk 15,14]: umysł, serce, czas, siły, relacje, pomoc, zdrowie i dobra materialne.
Wszystko trzeba odbudować; ponieważ nie mam cnót, nie mam wiary, jakiej Ty ode mnie oczekujesz, nie mam wystarczającej pobożności, nie mam gorliwości o Boga i dusze.
Odbuduj we mnie siebie samego... Chcę dać Ci wolność uczynienia ze mną tego, co chcesz... Pracuj nade mną... "aż Chrystus ukształtuje się w was!..." [Ga 4,19], nad tymi szczątkami i ruinami...
Ufam Tobie, Święte Serce Mistrza.
Ufam Tobie, Święte Serce Matki.

w: J. Alberione, Paweł Apostoł. Natchnienie i wzór, Częstochowa 2013, s. 170-172.