I. Giganci wiary: Stąd rozpoczęła się ewangelizacja Europy

Biskupstwo w Antiochii już w czasach apostolskich stało się głównym centrum misyjnym dla całej Azji Mniejszej 

W tegorocznym wakacyjnym cyklu wędrówek z "Naszym Dziennikiem" podążymy głównie ze św. Pawłem po śladach rozkwitającego dynamicznie ówczesnego chrześcijaństwa. Apostołowie zaledwie wyszli z Wieczernika, ponieśli dalej Chrystusową prawdę zgodnie z nakazem misyjnym naszego Pana. "Idźcie na cały świat i czyńcie sobie uczniów wśród wszystkich narodów. A oto Ja jestem z wami aż do skończenia świata" (Mt 28, 19-20). I poszli aż po krańce ziemi: Mateusz udał się np. do Etiopii, Andrzej do Syrii i Gruzji, Jan na Patmos, Tadeusz do Mezopotamii, Bartłomiej do Armenii, Jakub Starszy do Hiszpanii, a Tomasz dotarł aż do Indii. 

Antiochia Syryjska 

Dziś z Księciem Apostołów - Piotrem, z Apostołem Narodów - Pawłem oraz z Barnabą, krewnym ewangelisty Marka, zwanym trzynastym apostołem, udajemy się do Antiochii nad rzeką Orontes, obecnie 25 km od wybrzeża Morza Śródziemnego. Antiochia Syryjska (dziś Antakya w Turcji) w odróżnieniu od Antiochii Pizydyjskiej założona została przez Seleukosa I Nikatora, jednego z wodzów Aleksandra Macedońskiego, który nazwał ją na cześć swego ojca Antiocha ok. 300 roku przed Chr. Szybki rozwój handlowego miasta sprawił, że już w 64 roku przed narodzeniem Zbawiciela została zdobyta przez Pompejusza i stała się nawet stolicą nowej rzymskiej prowincji Syrii. 

W czasach apostolskich Antiochia Syryjska - po Rzymie i Aleksandrii - była już trzecią wielką metropolią ówczesnego świata. W apogeum swego rozkwitu tworzyła nawet 700-tysięczną metropolitę (dziś ma tylko ponad 200 tys.), była ośrodkiem nauki i kultury, a co najważniejsze: liczącym się emporium w śródziemnomorskim świecie. W całym Śródziemnomorzu antiocheńczycy słynęli ze sprytu i zamiłowania do luksusu oraz swawolnego trybu życia. Do osławionego Gaju Dafne, miejsca kultu Apolla, zjeżdżali się żadni nieokiełznanych uciech bogacze ówczesnego świata. Metropolia stała się tyglem rozmaitych kultur: żydowskiej, rzymskiej, greckiej, syryjskiej, a nawet perskiej. W wyniku ożywionych kontaktów handlowych w mieście pojawili się goście nawet z Indii oraz Chin. Ogromne znaczenie i rozległe wpływy - a jakże - miała w Antiochii liczna i bogata oraz dobrze zorganizowana i dynamiczna diaspora żydowska, niewiel mniejsza od aleksandryjskiej. 

Początki Kościoła w Antiochii 

Chrześcijaństwo zrodziło się w Jerozolimie, ale z dynamizmem wyszło i poszło w szeroki świat Śródziemnomorza z Antiochii. Tu było centrum misyjne, bo w Jerozolimie trwały prześladowania. Stąd z Antiochii właśnie św. Paweł rozpoczynał swoje niezwykłe trzy wielkie podróże misyjne, podczas których zapoczątkował, zorganizował bądź umocnił - jak byśmy dziś powiedzieli - ponad 25 parafii - biskupstw w morzu greckiego i orientalnego pogaństwa. Jak skrupulatnie wyliczono, Apostoł Narodów przemierzył w sumie lądem i morzem ponad 30 tys. km, w tym dwukrotnie do Rzymu. 

W Antiochii i Azji Mniejszej już w I wieku niezwykle dynamicznie rozeszła się i zakorzeniła nauka Chrystusa i wartości ewangelizacyjne. Tu, nie w Jerozolimie, ukształtowała się największa społeczność pierwszych chrześcijan - ze św. Łukaszem Ewangelistą, rodowitym przecież antiocheńczykiem. Stąd wychodzili na wyprawy ewangelizacyjne Piotr, Paweł, Barnaba oraz Marek Ewangelista, by ewangelizować rozległe tereny dzisiejszej Turcji. Przez parę wieków na dzisiejszych jej terenach - nim nie przyszedł islam - kwitła tu wiara chrześcijańska, zaś jej symbolem są do dziś ruiny starożytnych klasztorów czy słynna bazylika Hagia Sophia (Mądrości Bożej), które po 1200 latach przekształcona została w meczet. 

Exodus chrześcijaństwa z Jerozolimy do Antiochii nastąpił z powodu ciągłych prześladowań pierwszych uczniów Chrystusa przez jerozolimski Sanhedrym, wzmocnionych jeszcze po okrutnym męczeństwie św. Szczepana w 34 roku. W Antiochii "uczniowie" - wyznawcy Chrystusa - po raz pierwszy ok. 43 roku nazwani zostali chrześcijanami - "christianoi" (Dz 11,20). O dynamicznym rozwoju pierwszej chrześcijańskiej wspólnoty antiocheńskiej i rosnącej liczbie wyznawców Chrystusa w tym mieście dowiedzieli się apostołowie w Jerozolimie. Dla rozeznania doniesień wysłali do Antiochii Barnabę. Znał on bowiem dobrze miasto, gdyż pochodził z pobliskiego Cypru i wcześniej bywał tu wielokrotnie. Nadto dopiero co udowodnił swoją lojalność i zdobył zaufanie chrześcijańskiej gminy jerozolimskiej, sprzedając swoje pola na Cyprze i składając pieniądze u stóp apostołów. Umożliwiło to prowadzenie pomocy charytatywnej dla ubogich jerozolimczyków (Dz 4,36) i uwiarygodniło ich misję z nową nauką. 

Lata osamotnienia Pawła 

Po swoim nawróceniu pod Damaszkiem w 36 roku Paweł z wielką siłą przekonywania prowadził ewangelizację wśród mieszkających już tam wcześniej swoich rodaków. Miejscowi przywódcy judaizmu postanowili więc go zabić. Zamknęli nawet bramy miasta, by uniemożliwić mu ucieczkę. "Uczniowie [tak nazywano na początku pierwszych chrześcijan - przyp. aut.] spuścili go więc nocą w koszu na sznurze przez mur i wyprawili do Jerozolimy. Kiedy przybył do Świętego Miasta, próbował przyłączyć się do "uczniów", lecz wszyscy bali się go, nie wierząc, że jest uczniem" (Dz 9,20-26). Przyjęto go więc bardziej niż chłodno. Podejrzewano, że jego nawrócenie nie jest pełne ani szczere. Powątpiewano w jego autentyczność. Przekonywano Pawła, by raczej wyjechał do Tarsu, by uwiarygodnił autentyczność nawrócenia najpierw wśród rodaków chrześcijan. 

Ciągle podejrzewano go o niewiarygodność. Z gniewem i odrazą odrzucili go rodacy. Wcześniej bowiem poznali jego żarliwość w przestrzeganiu judaizmu. Synagoga jerozolimska widziała w nim idealnego kandydata na duchowego przywódcę w kolejnych latach upokorzeń narodu przez rzymskiego okupanta. Rozstali się z nim ze wstrętem pobratymcy, a nie zaakceptowali do końca wyznawcy Zmartwychwstałego pamiętający, "jak Szaweł siał wszędzie postrach i zionął pragnieniem zabijania uczniów Pańskich" (Dz 9,1). 

Paweł w Antiochii 

Tak więc apostoł aż kilka lat tułał się, pozostawiony sam sobie. Odrzucony przez swoich i niezaakceptowany przez uczniów Chrystusa, przeżywał swoiste rekolekcje przed niezwykłym zadaniem, jakim - w zamysłach Opatrzności – miała być wielka chrystianizacja Europy. 

W takim stanie ducha odnalazł go Barnaba - osamotnionego w rodzinnym Tarsie - i sprowadził do Antiochii. Zaakceptowany przez gminę antiocheńską, wlał nową dynamikę misyjną w serca braci, zwłaszcza tych, którzy po męczeństwie Szczepana uciekli do Antiochii z Jerozolimy. Zaproponowano więc Pawłowi - jakbyśmy dziś rzekli - obsługę duchową prozelitów. "I przez cały rok pracowali razem w Kościele antiocheńskim, głosząc naukę wielkim rzeszom" (Dz 11,20). Barnaba, widząc gorliwość i zapał blisko czterdziestoletniego już wtedy Pawła, nabrał do niego zaufania. Pawłowa ewangelizacja okazała się bardzo owocna, skoro "pozyskano dla Pana wielką liczbę ludzi" (Dz 11,24). Jego apostolska posługa w Antiochii trwała rok z okładem. Wtedy Pan powiedział: "Wyznaczcie mi już Barnabę i Szawła do pracy, do której ich powołałem". Po poście więc i modlitwie nałożyli na nich ręce i wyprawili ich" (Dz 13,1.2-3). Był rok 43. Zaczęła się pierwsza apostolska podróż misyjna i początek ewangelizacji Europy. 

Udawali się najpierw do miast, w których silne były diaspory żydowskie, a w których znajdowali się już też pierwsi prozelici. Z ich pomocą ewangelizowali mieszkańców południowej i zachodniej części Azji Mniejszej. Warto podkreślić i przypomnieć, że Piotr ewangelizował w północnych prowincjach Azji Mniejszej: w Poncie, Kapadocji czy Bitynii. Dlatego Barnaba i Paweł objęli ewangelizacją inne tereny. Stąd też po latach Paweł, redagując list do Rzymian pod koniec swej trzeciej podróży misyjnej, zapisał: "Poczytywałem sobie za punkt honoru głosić ewangelię jedynie tam, gdzie imię Chrystusa było jeszcze nieznane, by nie budować na fundamencie położonym przez kogoś innego" (Rz 15,20). Miał oczywiście na myśli Piotra. 

Piotr w Antiochii 

Po ucieczce z jerozolimskiego więzienia - dzięki cudownemu uwolnieniu przez anioła (Dz 12,7-11), Piotr ok. 50 roku przybył też do Antiochii, a następnie prowadził ewangelizację wśród swoich rodaków na innych terenach, niż czynił to Paweł, bo w północno-zachodniej części Azji Mniejszej. Do nich właśnie skierował później swój pierwszy list, który wszedł z czasem do kanonu Pisma Świętego. Zaczyna się on tak: "Piotr, apostoł Jezusa Chrystusa, do wybranych przybyszów wśród rozproszenia w Poncie, Galacji, Kapadocji, Azji i Bitynii" (1 P 1,1). Piotr - dodajmy - był też pierwszy obrońcą Pawła i Barnaby, co do których chrześcijanie jerozolimscy mieli różne wątpliwości i podejrzenia w związku z ich duszpasterzowaniem w środowisku pogańskim. Piotr z uznaniem odnosił się do nawracania przez nich nie tylko Żydów, ale i pogan, choć sam był bardziej skupiony na nawracaniu głównie swoich pobratymców. 

Pobyt Księcia Apostołów w Antiochii upamiętnia świątynia "grota ucieczki i modlitwy" - dziś oddalona od nowoczesnego miasta - pod wezwaniem jego imienia wystawiona na miejscu, gdzie pierwsi chrześcijanie chowali się przed prześladowaniami. Możemy tu jeszcze oglądać wspaniałą fasadę wykonaną przez krzyżowców. Zachowała się również - cudem chyba - przepiękna mozaikowa posadzka. 

Pisarze wczesnochrześcijańscy (Euzebiusz z Cezarei i Jan Chryzostom) potwierdzają, że Piotr Apostoł ustanowił w Antiochii biskupstwo, które bardzo szybko, bo już w czasach apostolskich, stało się głównym centrum misyjnym dla całej Azji Mniejszej i zachodniej Syrii. Znamy wszystkich biskupów i potem patriarchów antiocheńskich począwszy od św. Piotra (37-53). Po nim biskupami byli Ewodiusz (53-68), Ignacy (68-107) - rzucony na pożarcie lwom w rzymskim Koloseum. Pierwszy patriarchą Antiochii był Heron (107-127). Do dziś czcigodny katolicki patriarchat antiocheński jest zawsze pierwszym w precedencji wśród wszystkich patriarchów tzw. Kościołów wschodnich. Z Antiochii też w swą pierwsi wielką trzyletnią misję apostolską udał się w 45 roku św. Paweł z Barnabą. Ale o tym za dwa tygodnie. Zapraszam do lektury. 

Źródło: Ks. Jerzy Banak, Giganci wiary: Stąd rozpoczęła się ewangelizacja Europy. Biskupstwo w Antiochii już w czasach apostolskich stało się głównym centrum misyjnym dla całej Azji Mniejszej, w: Nasz Dziennik nr 152/4.07.2023, s. 12-13.

Komentarze