Nowe życie w światłości (Ef 5,8-20)

Panie, jakiej przedziwnej przemiany dokonałeś w nas na chrzcie świętym:
Niegdyś byliśmy ciemnością, lecz teraz jesteśmy światłością w Jezusie Chrystusie, Panu naszym. Zaiste staliśmy się nowym stworzeniem.
Naucz nas postępować jak dzieci światłości. Kto stał się światłością w Chrystusie, z tego promieniuje prawość, sprawiedliwość i prawda.
Panie, opowiadam się zdecydowanie za tym, co Tobie miłe i odmawiam wszelkiego udziału w czynach ciemności, które nie przynoszą dobrego owocu. Naucz nas, Panie, sprowadzać światło Chrystusa tam, gdzie popełnia się czyny ciemności, aby poznano bezsens zła.
Pomóż nam ratować tych, którzy uwikłali się w sidła zła, i sprowadzać do światła tych, którzy są w ciemnościach grzechu.
Bo w ciemnościach, po kryjomu, dokonują się sprawy, o których wstyd nawet mówić. Natomiast wszystko, co zbliża się do Chrystusa, zostaje przeniknięte Jego światłem, samo staje się światłem, promieniuje nim i przekazuje je dalej.
Panie, wołasz do mnie: „Zbudź się, o śpiący, i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus”.
Stale badać muszę samego siebie, czy moje postępowanie jest postępowaniem głupca, czy mędrca. Naucz mnie wyzyskiwać każdą chwilę czasu, która niesie z sobą sposobność czynienia dobra - bo czasy są złe - Pomóż mi zrozumieć, co jest Twoją wolą.
Zamiast w winie szukać ucieczki przed samotnością, pustką i cierpieniem, chcesz, abyśmy upijali się Duchem Twoim, który wylewa bogactwa swych darów w czasie zgromadzeń liturgicznych, i śpiewali, wysławiali Ciebie, Panie, w sercach naszych, zawsze za wszystko Ci dziękując
w imię Pana naszego, Jezusa Chrystusa, Boże, nasz Ojcze.

Komentarze