W oczekiwaniu na przyjście Chrystusa (2 Tes 2, 1-17)

Panie nasz, Jezu Chryste, z całym Kościołem żyjemy oczekiwaniem na Twoje przyjście i nadzieją zgromadzenia się wokół Ciebie. Nie dozwól, prosimy Cię, abyśmy fałszywie pojmowali tajemnicę Twego powtórnego przyjścia, lub dali się zastraszyć badaczowi Pisma albo fałszywemu prorokowi, jakoby już nastał Dzień Pański. Niech nas nikt nie zwodzi!
Dzień Twój, Panie, nie nadejdzie, dopóki nie przyjdzie odstępstwo i nie objawi się człowiek grzechu, syn zatracenia. Najpierw pojawi się nieprzyjaciel Boga, który wyniesie się ponad wszystko, co jest święte, a nawet ponad Boga samego.
Zasiądzie w świątyni Jego, dowodząc, że sam jest Bogiem. Czyż w naszych czasach nie sprawdzają się słowa apostoła Pawła: Już działa owa tajemnica bezbożności...?
Gdy ukaże się Niegodziwiec, wtedy zgładzisz go tchnieniem Twoich ust i wniwecz obrócisz blaskiem swego przyjścia. Jego pojawieniu towarzyszyć będzie działanie Złego;
poprzez znaki i fałszywe cuda uda mu się zdeprawować tych, którzy nie przyjmą Twej prawdy i nie umiłują jej. Zachowaj nas więc, Panie, od zasadzek Złego!
Dziękujemy Ci, Ojcze, że nas umiłowałeś i powołałeś do zbawienia.
Dziękujemy Ci za Ducha Świętego, którego moc nas uświęca i który jednoczy nas z Tobą i Jezusem Chrystusem.
Dziękujemy Ci, Ojcze, za prawdę i łaskę wiary, że wezwałeś nas do udziału w chwale Pana naszego, Jezusa Chrystusa.
Aby się stać godnymi tego wezwania, chcemy wytrwać w prawdzie i zachować wskazania,
które nam przekazałeś przez Twych Apostołów.
A Ty, o Panie nasz, Jezu Chryste i Boże, nasz Ojcze, który nas umiłowałeś, utwierdź nas w dobrym czynie i słowie.



Za: ks. T. Loska SJ, Mówić chcę z Wszechmogącym, WAM, Kraków 2000.

Komentarze