W oczekiwaniu na Dzień Ostateczny (1 Tes 5, 2-10)

My wiemy, o Panie, że Dzień Twój przyjdzie bez zapowiedzi jak złodziej w nocy.
Gdy światu i ludzkości ogłaszać się będzie „Pokój i bezpieczeństwo”, nagle i niespodzianie przyjdzie zagłada jak bóle na brzemienną. Nikt nie będzie mógł przed nią uciec.
Panie, nie dozwól nam żyć w ciemnościach, aby ów Dzień miał nas zaskoczyć jak złodziej.
Uczyniłeś nas synami światłości i synami dnia. Nie jesteśmy synami nocy ani ciemności.
Nie śpijmy przeto jak inni, ale czuwajmy i bądźmy trzeźwi. Ci, którzy śpią - w nocy śpią, a którzy się upijają - w nocy są pijani.
My natomiast należymy do dnia, dlatego chcemy żyć trzeźwo. Odziani w pancerz wiary i miłości i hełm nadziei w zbawienie.
Panie, Ty nie chcesz naszej zagłady w Dzień Twego Gniewu, ale naszego zbawienia przez Syna Twego, Pana naszego Jezusa Chrystusa. On za nas umarł, abyśmy - czy to żywi, czy umarli - razem z Nim żyli.



Za: ks. T. Loska SJ, Mówić chcę z Wszechmogącym, WAM, Kraków 2000.

Komentarze