Krzyż Chrystusa mocą i mądrością Bożą (1 Kor 1, 17-25)

Boże, Ty chcesz, aby głoszenie radosnej Nowiny o tym, kim Ty jesteś dla nas i co dla nas uczyniłeś,
nie dokonywało się w mądrości ludzkiego słowa, przez mądre i uczone wykłady.
Przez nie moglibyśmy zniweczyć moc Krzyża Chrystusowego. Nauka o Krzyżu, na którym umarł Twój Syn, jest głupstwem dla tych, którzy idą na zatracenie; natomiast my, którzy dostępujemy zbawienia, uznajemy w niej Twoją moc i Twoją mądrość, nasz Boże.
Już prorok Izajasz napisał: „Wytracę mądrość mędrców, a przebiegłość przebiegłych zniweczę”· Gdzie jest zatem mędrzec?
Gdzie uczony? Gdzie badacz tego świata? Czyż nie uczyniłeś, Boże, mądrości świata głupstwem?!
Gdy bowiem objawiłeś swoją mądrość we wszechświecie, ludzie nie pojęli jej swoją mądrością.
Dlatego spodobało się Tobie, przez głupstwo głoszenia słowa o Krzyżu zbawić tych, którzy Tobie zaufali!
Jedni domagają się znaków, sądząc, że bez nich nie można wierzyć, inni szukają prawdy tylko w filozofii, nauce i ludzkiej mądrości. Ty natomiast chcesz, abyśmy słowem i życiem głosili Chrystusa - i to ukrzyżowanego, który dla pierwszych jest zgorszeniem, a głupstwem dla drugich.
Dla tych zaś, którzy są powołani, Chrystus jest ucieleśnioną mocą i mądrością Twoją, Boże.
To bowiem, co jest głupstwem u Ciebie, przewyższa swą mądrością ludzi, a co jest u Ciebie słabe, przewyższa ich swą mocą.



Za: ks. T. Loska SJ, Mówić chcę z Wszechmogącym, WAM, Kraków 2000.

Komentarze