Chrystus najwyższą wartością (Flp 3,7-12)

To, co dotychczas było dla mnie ważne, na czym budowałem swoje życie i moje zbawienie, uznałem za stratę z chwilą, gdy Ty, Chryste, stanąłeś przede mną. Owszem, wszystko bez wyjątku jest w oczach moich stratą w porównaniu z najwyższą wartością, jaką jest poznanie i miłość Ciebie, Jezu Chryste!
Dla Ciebie jestem gotów oddać wszystko i uznać to za śmiecie, bylebym pozyskał Ciebie i był z Tobą zjednoczony w miłości.
Nie chcę mieć własnej sprawiedliwości, która pochodziłaby z mego wysiłku, lecz osiągnąć sprawiedliwość Bożą, która wypływa z wiary. Ciebie, Jezu, pragnę poznać i doświadczyć na sobie potęgi i mocy, która jest dla nas w Twoim Zmartwychwstaniu.
Dlatego chcę mieć udział w Twoich cierpieniach, a w świadomości upodobnić się do Ciebie, który za mnie zostałeś ukrzyżowany, bo mocno ufam, że w ten sposób dojdę do zmartwychwstania. Ty mnie wskrzesisz z grobu.



Za: ks. T. Loska SJ, Mówić chcę z Wszechmogącym, WAM, Kraków 2000.

Komentarze