Czcigodny ks. Franciszek Chiesa

Modlitwa o beatyfikację Czcigodnego kanonika Franciszka Chiesy

Jezu Mistrzu, Pasterzu i Kapłanie, który ozdobiłeś Czcigodnego Sługę Bożego Franciszka Chiesę mądrością, pasterską gorliwością i gotowością do poświęceń, przez łaskę jego beatyfikacji spraw radość swojemu Kościołowi. Przez jego wstawiennictwo wysłuchaj mojej prośby, którą teraz z pokorą do Ciebie zanoszę...
Czcigodny Franciszku, prezbiterze, dzięki pokorze umysłu, czystości serca i świętości życia trwałeś w serdecznej zażyłości ze Świętą Rodziną - Jezusem, Maryją i Józefem - wyproś mi tę łaskę, abym idąc za Twoim przykładem, przyczynił sie do budowania chrześcijańskiej wspólnoty. Amen.

Chwała Ojcu...

Być może pewnym zaskoczeniem będzie przywołanie tutaj postaci tego kapłana diecezji albejskiej. Nie był on formalnym członkiem Rodziny Świętego Pawła i nie otrzymał łaski powołania zakonnego, ale do dziś jest w niej czczony z ogromnym szacunkiem i wdzięcznością jako wieloletni kierownik duchowy i jeden z najbardziej zaufanych współpracowników Założyciela.


Urodził się 2 kwietnia 1874 roku w Monta d’Alba w ubogiej rodzinie rolników. Na chrzcie św., który przyjął w Wielką Sobotę, otrzymał imiona Franciszek Pasqual. Najpierw wstąpił do niższego seminarium w Turynie, słynącego z bardzo surowej dyscypliny. Potem przeniósł się do seminarium w Albie, gdzie skończył studia filozoficzne i teologiczne. Niezwykłe zdolności intelektualne pozwoliły mu zdobyć tytuły doktorskie z filozofii w Rzymie, z teologii w Genui i z prawa kościelnego i cywilnego w Turynie. Miał niezwykle chłonny umysł, a przy tym był tak pracowity, że nawet czas wakacji przeznaczał na dodatkowe studiowanie wielu dziedzin nauki i sztuki, a także uczenie się języków sąsiednich krajów: Francji, Niemiec i Anglii. To wszystko służyło najwyższemu celowi, jaki sobie postawił, a mianowicie służyć jak najlepiej Bogu jako Jego dobry kapłan.

Ponad 50 lat życia poświęcił nauczaniu nie tylko w seminarium diecezjalnym, ale także w szkołach Towarzystwa Świętego Pawła. Wszyscy uczniowie wspominają go jako wyjątkowego profesora, wsłuchującego się w głos podopiecznych, przedstawiającego najtrudniejsze nawet zagadnienia z niezwykłą prostotą i jasnością, odpowiadającego na wszystkie pytania, zwłaszcza dotyczące wiary. Potrafił przelać w serca i umysły przyszłych kapłanów zamiłowanie do wiedzy, a także pomagał umocnić w nich cnoty i ducha kapłańskiej posługi. Jako profesor albejskiego seminarium, jednocześnie przez 33 lata był proboszczem w pobliskiej parafii św. Kośmy i Damiana, a także kanonikiem katedralnym.

Obdarzony niezwykłymi darami naukowca, badacza i odkrywcy, stał się także apostołem pióra. Dzięki jego publikacjom, wielokrotnie wznawianym także poza granicami Włoch, uformowały się liczne pokolenia chrześcijan. Oprócz nauczania filozofii, teologii, prawa, liturgiki i patrystyki ks. Chiesa nieustannie studiował także inne dziedziny wiedzy, takie jak: literatura, astronomia, geologia, matematyka, nauki przyrodnicze, historia i teoria muzyki. W swoich wykładach, kazaniach i publikacjach często odnosił się do przykładów z tych innych nauk, aby ukazać prawdy objawione lub przedstawić je w sposób jak najbardziej zrozumiały i pociągający. Był jednym z prekursorów apostolstwa świeckich. Włączał ich w działalność duszpasterską nie tylko poprzez już istniejące stowarzyszenia, jak Akcja Katolicka czy Apostolstwo Modlitwy, lecz także przez tworzenie nowych grup, np. Związku Ojców Rodzin i Związku Katechetów. Był uznawany za prawdziwego mistrza nowych pokoleń kapłanów, którzy poświęcali się służbie ludowi Bożemu z odnowionym duchem, dostosowanym do nowych wyzwań i czasów, wykorzystując do tego także wszystkie najnowsze środki i formy komunikacji.

Jaki był sekret jego tak bogatej działalności? Mimo licznych zajęć, przez 50 lat swojego kapłaństwa każdego dnia poświęcał przynajmniej dwie godziny na adorację przed Boskim Mistrzem, obecnym w Najświętszym Sakramencie.

Nic więc dziwnego, że temu wyjątkowemu kapłanowi i uczonemu ks. Alberione zaufał w pełni i poprosił go o duchowe przewodnictwo. Kanonik Chiesa był kierownikiem duchowym ks. Alberionego przez wiele dziesięcioleci i dzięki temu słusznie jest nazywany „ojcem chrzestnym” Rodziny Świętego Pawła. Mimo różnicy charakterów wzajemna i głęboka relacja między ks. Alberionem i ks. Chiesą trwała nieprzerwanie przez 46 lat, aż do śmierci Kanonika. Ksiądz Alberione konsultował z nim wszystkie swoje decyzje i plany, z drugiej strony ks. Chiesę pociągała twórcza osobowość i niezwykła gorliwość Założyciela:

Nie było innego człowieka, poza czcigodnym kanonikiem Chiesą, którego ks. Alberione by równie mocno i bezgranicznie kochał i podziwiał, któremu by tak bezwarunkowo zaufał i któremu powierzyłby całe swoje życie i istnienie założonych przez siebie instytutów. Ale szacunek, zaufanie, podziw i nadprzyrodzone uczucie, płynące z pokory, były wzajemne. Była to tak wielka współpraca, że nie można było rozróżnić, który z nich był ojcem i mistrzem, a który uległym uczniem. Ksiądz Alberione stał się dla swojego kierownika duchowego tak twórczą siłą i inspiracją do „podążania do tego, co przed nim”, że kanonik Chiesa dał się uwieść nowym charyzmatem i sam uwodził nim innych.

Ksiądz Franciszek Chiesa zmarł w Albie 14 czerwca 1946 roku. W czasie pogrzebu biskup Luigi Grassi określił go mianem „najlepszego z synów diecezji”. 23 maja 1975 roku rozpoczął się jego proces beatyfikacyjny, a 8 lutego 1988 roku papież Jan Paweł II ogłosił go Czcigodnym.

Źródło: Ks. G. Gandolfo SSP, Rodzina Świętego Pawła. 10 głosów w służbie Ewangelii, Edycja Świętego Pawła, Częstochowa 2014.

Komentarze