8.2. Zwalczanie pokus

Istotnym elementem kształtującym postawę świętości jest, według Alberione, zwalczanie pokus, a więc tego wszystkiego, co może doprowadzić do grzechu. Na tym polega „czuwanie” zalecane przez Pana Jezusa, a tak często przypominane przez Założyciela: „unikać okazji do złego, unikać osób prowadzących do grzechu”. Serce człowieka - stwierdza - jest źródłem pokus. Odczucia i doznania przeżywane przez Pobożną Uczennicę Boskiego Mistrza, jeżeli zakłócają spokój i jasność sądu co dobre, co złe, jeżeli zagrażają sposobowi życia, powołaniu, apostolstwu, powinny być odrzucane, ponieważ stanowią pokusę przeciwstawienia się Bogu. Jeżeli siostra postrzega kogoś jako osobę zakłócającą wierność Bogu, stwarzającą pokusę do grzechu, powinna jej unikać, tak samo okoliczności.

Zwalczając pokusę grzechu, według Założyciela, trzeba pracować nad tym, by przekształcić ją w cnotę. Uważa on, że jeżeli Uczennica nie będzie nad nimi pracować, mogą one przekształcić się w wady. A te najczęściej pro­wadzą do grzechu. Świadomy negatywnego wpływu wrażeń zewnętrznych ścierających się we wnętrzu sióstr, ostrzega, by z ich doznań nie wynikał „nieraz nadmiar słów, czasami szemranie, przez które traci się czas, udając się z miejsca na miejsce, od jednego zajęcia do innego, niewiele robiąc albo wcale nie pracując”, a to prowadzi do zahamowania rozwoju duchowego, jednocześnie otwiera w duszy drogę różnym pokusom. Ks. Alberione wy­raźnie tu mówi, że jeżeli dusza nie zapanuje nad „emocjami”, to nie będzie należycie wypełniać swojego obowiązku, będzie wprowadzać dysharmonię w życie wspólnoty. Każda Pobożna Uczennica musi sobie zdać sprawę z tego, że do wspólnoty zostały powołane siostry o różnych predyspozycjach, charak­terach, temperamentach. Każda z nich ma swoje zadanie do spełnienia, każda czyni wspólnotę bogatszą ze względu na te różnice. Mimo tej różnorodności, każda dąży do tego samego celu, do osiągnięcia świętości, do Boga. Dlatego każda siostra musi zwalczać pokusę dążenia do niej, by inne współsiostry również były takie same jak ona. Oczywiste jest, że mają sobie pomagać, są za siebie współodpowiedzialne, ale dotyczy to zdobywania cnót, które kształtują charakter i pomagają w czynieniu dobra, kształtują stałość powołania, całkowite zawierzenie się Bogu.

Na drodze życia zakonnego, zaznacza Założyciel, czyhają różne pokusy. Może zdarzyć się, że któraś z sióstr widzi u innych współsióstr, w jej mniema­niu, wady, nie dostrzegając swoich własnych. Ks. Alberione uważa, że będzie lepsza i lepiej będzie służyć Bogu, gdy zmieni dom lub zajęcie, bądź apostolstwo, czy też spowiednika. Założyciel domaga się walki z taką pokusą, uzasadnia, że gdziekolwiek taka siostra pójdzie, to tam też będzie przeżywać podobne trudności i pokusy, ponieważ zabiera swoje „ja” wraz ze wszystkimi swymi wadami. Zostając tam, gdzie jest, pracując nad sobą i modląc się, „otrzyma wszystkie potrzebne łaski do poprawienia się, do robienia postępu i do uświę­cenia się”. Inną pokusą, na którą zwraca szczególną uwagę, może być chęć zmiany zgromadzenia, wstąpienia do zakonu klauzurowego. Trzeba dobrze rozważyć, czy nie jest to „zaproszenie ze strony Pana Jezusa, aby dusza stara­ła się o większe skupienie, o intensywniejsze życie wewnętrzne, by bardziej pokochała modlitwę”.

Według Alberione, brak wytrwałości i cierpliwości powoduje przypływ różnorodnych pokus. Szczególnie ważna jest wytrwałość i cierpliwość w po­czątkowym okresie przynależności do wspólnoty. Siostra mówi Bogu, że cała należy do Niego, ale dostrzegając swoje wady, niedoskonałości, chciałaby z miejsca się ich pozbyć, zapominając, że to wymaga czasu, pracy nad sobą. To może wywoływać zniechęcenie, kusić poddaniem się, co z kolei ogranicza gorliwość w spełnianiu tego wszystkiego, co wynika z powołania do życia w Zgro­madzeniu. Łatwiej przezwycięża się te pokusy, gdy Uczennica otoczona jest siostrami, „które mają dobrego ducha”. Łatwiej jest wtedy zaakceptować fakt, „że na początku muszą być trudności” i podjąć walkę z tymi pokusami.

Zdaniem Założyciela, niebezpieczne są pokusy spowodowane cierpieniem duchowym lub fizycznym. Stwierdza, że grzeszna natura człowieka ulega wtedy pokusie i sądzi czasami, że Pan Bóg żąda od duszy rzeczy niemożli­wych. A przecież tak nie jest. Uważa, że jeżeli Pan Bóg coś nakazuje, jest to możliwe do spełnienia, może jedynie wymagać od nas większego nakładu pracy, większego poddania się Jego woli, większej pokory, większej miłości. Dlatego koniecznie Pobożna Uczennica powinna podjąć walkę z pokusami w tej płaszczyźnie życia. Zwyciężając, oddaje chwałę Bogu, który poddał ją próbie cierpienia i jednocześnie umacnia życie duchowe. Zachęca też do walki z różnego rodzaju pokusami prowadzącymi do grzechu, o ile dusza nad nimi nie zapanuje, a które rodzą się z poczucia krzywdy czy niesprawiedliwości, czyli z subiektywnego odczytywania otaczającej rzeczywistości. Na przykład, pielęgnowanie w swoim sercu uraz, które wymagają przebaczenia czy to temu, kto nas obraził, czy temu, kto o nas nakłamał lub nadużył naszego zaufania. Aby nie narażać współsióstr na pokusy, zaleca wszystkim Pobożnym Uczenni­com Boskiego Mistrza pilnować w skupieniu swego ducha, zawsze być gotową przebaczyć, gdyż tego uczy Jezus. Człowiek potrzebuje przebaczenia od Boga, które wysłużył przez swoją ofiarę Chrystus. Uczennica Jezusa musi czynić podobnie.

Zdaniem Alberione, źródłem wszelkich pokus, z jakimi muszą walczyć w całym życiu zakonnym Pobożne Uczennice, jest szatan. Z jednej strony, podkreśla, że zły duch jest zuchwały, nie chce się wyrzec panowania nad duszami, dlatego je zwodzi. Z drugiej zaś, że Bóg dopuszcza pokusy, ponieważ chce od sióstr życia bardziej doskonałego, a pokusy dają okazję do zdobywania zasług i tym samym do udoskonalenia życia duchowego. Jest też przekonany, iż bardziej są kuszone siostry, które idą dobrą drogą za Jezusem. Stąd twierdzi, że: „Gdyby diabeł nie rozszalał się przeciwko wam, byłby to znak, że mało czynicie dobrego”. Dlatego walcząc z pokusami, Uczennice ćwiczą się w prowadzeniu życia coraz bardziej doskonałego, prowadzącego je do Boga. Zadaniem sióstr jest więc rozpoznać pokusy, by móc z nimi walczyć i zwyciężyć.

Przy zwalczaniu pokus, stwierdza Alberione, pomagają cnoty kardynalne, dlatego trzeba je pielęgnować i rozwijać. Roztropność polega na rozeznaniu dobra i zła oraz wyborze środków, którymi powinno się przeciwstawiać złu i wszelkim jego zakusom. Sprawiedliwość natomiast wyrabia stałą wolę służenia Bogu, oddania Stwórcy tego, co Mu się należy. Męstwo zaś formuje wytrwałość w dążeniu do dobra. Umiarkowanie kształtuje opanowanie dążenia do przyjem­ności oraz umiar w używaniu dóbr doczesnych.

Według Alberione, jeszcze bardziej skutecznym oporem wobec pokus jest praktykowanie cnót teologalnych. Pobożne Uczennice powinny zawsze, gdy pojawiają się pokusy, wyznawać Panu Bogu swoją miłość aktami wiary, nadziei i miłości. Uważa, że przez to zawierzenie się Bogu, skierowanie swoich myśli ku Niemu, siostra skutecznie zwalczy pokusy, bo tymi aktami jednoczy się z Bogiem i pogłębia swoje życie duchowe.

Zdaniem Alberione, by zwalczyć pokusy, Pobożna Uczennica Boskiego Mistrza potrzebuje wielu łask, a te „otrzymuje się dzięki modlitwie, przez gorliwe Komunie św. i godziny Adoracji”. Zaleca te środki, ponieważ uważa, że właśnie modlitwa, Komunia św. i adoracja uodparniają na pokusy, a w razie ich wystąpienia są nieocenioną pomocą, inspirującą do gorliwej walki z nimi.

Podkreśla, że są to skuteczne środki, gdyż opierają się na zasługach Jezusa Chrystusa. Dlatego nigdy nie wolno ich pomijać, ponieważ dzięki nim sio­stry będą mogły wytrwać w dobrym. Zwraca też uwagę na jeszcze jeden środek zwalczania pokus, a mianowicie na wierność swojemu powołaniu. Zdaniem ks. Alberione, są takie osoby, które „bardzo intymnie uczestniczą w życiu Bożym, ponieważ żyją gorliwie, a tym samym usuwają przeszkody stojące na drodze do prowadzenia życia Bożego”. Dlatego zachęca siostry, by ich życie zakonne było życiem wiernym powołaniu, gdyż to pomaga ponosić ofiary dla Boga, żyć gorliwie jako Pobożne Uczennice Boskiego Mistrza.

Źródło: S. Regina Czajkowska PDDM, Duchowość zakonna Uczennic Boskiego Mistrza w pismach księdza Jakuba Alberione Założyciela Rodziny Paulińskiej, Bydgoszcz 2012.

Komentarze