1.3. Rozeznanie powołania

Powołanie - według Alberione - można odczytać, gdy rozpozna się swoje zdolności i zamiłowania. Aby prawidłowo je rozpoznać i wybrać, przede wszystkim należy się modlić o światło Ducha Świętego. Jest ono potrzebne do określenia tożsamości i charyzmatu zakonu. Osoba dojrzała rozumie, że podejmuje decyzję na całe życie, dlatego ze wszystkich sił powinna starać się o rzeczywiste rozeznanie swojego powołania.

Bardzo pomocna może być siostra, która z ramienia wspólnoty zajmuje się pracą powołaniową. W Konstytucji czytamy: „W swojej posłudze niech umieją przyjąć chwile łaski, nakazy sumienia powołaniowego i być narzędziami wezwania Mistrza oraz Pana, wezwania, które także dla nich jest aktem łaski”. Wybrane przez Zgromadzenie siostry mają za zadanie przedstawić jasno naturę i cel powołania Pobożnych Uczennic Boskiego Mistrza. Obowiązkiem sióstr skierowanych do pracy na rzecz powołań jest pomoc przez towarzyszenie, czyli rozmowy, stwarzanie sytuacji, które pozwolą kandydatce poznać siebie. „W pełnieniu posługi towarzyszenia są pełne szacunku dla wolności osoby, pomagają jej w poszukiwaniu woli Bożej i razem w modlitwie weryfikują drogę życiową”. Posługa towarzyszenia jest bardzo ważnym środkiem rozeznania powołania. Pełniąca tę posługę siostra nie może być autorytarna, powinna się starać, by osoba poszukująca swego powołania dostrzegła rzeczywistość wewnętrzną - swoje zależności i by poznała siebie - tylko wtedy będzie mogła w sposób wolny dokonać wyboru, doświadczyć Bożego „przyciągania”, kochania Boga, przekraczania siebie w miłości do Niego.

Siostra odpowiedzialna za rozpoznanie powołania - zdaniem Założyciela - musi być odpowiednio przygotowana. Nie może bezkrytycznie wierzyć we wszystko, co kandydatka świadomie, a czasami nieświadomie chce przekazać o sobie, budując obraz siebie, pozytywny lub negatywny, ale nie zawsze prawdziwy, czy jest to obraz bohatera, czy człowieka zadowolonego z siebie, innym razem bardzo pobożnego lub nawet zbyt uduchowionego, nie mającego żadnych problemów. Kandydatka stara się ten obraz przekazać innym i tym samym może zamknąć sobie możliwość nawrócenia i wzrostu w wierze i miłości, jeżeli otoczenie przyjmie go za autentyczny. Siostra skierowana do pracy powołaniowej, obserwując kandydatkę i rozmawiając z nią, zbiera dane, aby móc działać dla jej dobra, by dojść w rezultacie do refleksji dotyczących powołania i jego pobudek. Stąd wynika stwierdzenie Alberione: „(...) potrzebni są ci, którzy oświecą, pomogą, przyczynią się do wzrostu, wypielęgnują. Wy macie stać się matkami powołań, pięknych powołań”. 

Dlatego siostra wybrana do pracy powołaniowej musi wykazywać się wiarą, znajomością Objawienia Bożego, znajomością człowieka i jego potrzeb, problemów, a także cierpliwością, dojrzałością, radością, inteligencją, znajomością psychologii. Musi we wszystkim dawać pierwszeństwo Bogu, rozumiejąc, że to Bóg powołuje, że to Bóg przejmuje inicjatywę w kształtowaniu człowieka, że to Bóg doświadcza, ona tylko jest narzędziem służącym określonemu celowi. Największym wsparciem dla sióstr, które mają za zadanie dopomóc w rozeznaniu powołania, powinna być znajomość Bożego działania wynikająca z refleksji biblijno-teologicznej oraz z wiary, a także z osobistego doświadczenia Boga. Według Założyciela, spoczywa na nich wielka odpowiedzialność, ponieważ -jak mówi - „jutro, za sto lat Zgromadzenie będzie takie, jakie wy (...) przygotujecie”.

Ponieważ Zgromadzenie Pobożnych Uczennic Boskiego Mistrza jest wspólnotą kontemplatywno-czynną, dlatego rozeznając powołanie, należy poznać predyspozycje do życia, które wymaga ustawicznej modlitwy i gorliwej pokuty, a przy tym wypełniania apostolatu eucharystyczno-liturgicznego czy posługi kapłanom. Konieczne jest zweryfikowanie, czy osoba zgłaszająca się do Zgromadzenia jest faktycznie powołana przez Boga do życia w tej wspólnocie. Zaleca, by zbadać motywy, czystość intencji, dojrzałość do podjęcia decyzji, dojrzałość uczuciową, emocjonalną, intelektualną. Bywa, że osoba wyrażająca słownie pragnienie życia we wspólnocie duchowej nie ma tego pragnienia w sercu. Kieruje się własnymi interesami - na sprawy Boże nie zwraca uwagi albo interesuje się nimi w niewielkim stopniu. Powodem decyzji wstąpienia do Zgromadzenia może być niedojrzałość emocjonalna, psychiczna, obawa przed życiem czy też chęć zdobycia „lepszej pozycji, ponieważ w domu, a także w środowisku, w którym żyła, były trudne warunki, niedostatek”. Założyciel poleca zwracać uwagę, czy osoba przychodząca do Zgromadzenia nie miesza powołania z wygodnictwem, z duchem świata. Dlatego trzeba starać się poznać uczucia, plany, obawy, trudności kandydatki, by pomóc jej rozpoznać rzeczywiste powołanie, to, kim jest i do czego dąży oraz na jakiej drodze powinna to czynić.

Trzeba również - według Założyciela - rozeznając powołanie, dopomóc w poznaniu ideału życia zakonnego - wyobrażenie o tym jest czasami błędne. Istotne jest, czy kandydatka potrafi zerwać z poprzednim stylem życia; czy potrafi brać z rzeczywistości to, co jest ważne samo w sobie, czy tylko to, co jest ważne dla niej, dla jej potrzeb, czy potrafi wejść w mentalność posłuszeństwa, ubóstwa, czystości i czy jest podatna na kształtowanie. Znajomość osobowości, swoich mocnych i słabych stron, potrzeb uświadomionych i nieświadomych mówią o predyspozycji do przyjęcia powołania. Poznanie siebie, swoich motywów działania powinno eliminować fałszywe oczekiwania i pozorną wolność, a przyzwyczajać do dyspozycji duchowej, otwarcia się przede wszystkim na Boga. Alberione podkreśla, że taka osoba lgnie do Pana Jezusa, rozumie Jego głos i jest zdolna „odłączyć się od wszystkiego, co przemija (...), nie ma przywiązań ziemskich”.

Ponadto, konieczne jest, by kandydatka była świadoma, co to znaczy oddać się Bogu w Zgromadzeniu Pobożnych Uczennic Boskiego Mistrza. Dlatego też, aby siostra prawidłowo rozpoznała swoją drogę życia i podjęła decyzję, musi poznać dobrze siebie. Wtedy będzie mogła w sposób dojrzały rozwijać swoje powołanie, przekraczać siebie, swoje ograniczenia, niedoskonałości i poświęcać się dla Boga. Zafałszowany obraz siebie może doprowadzić jedynie do utraty powołania, bo kandydatka uważając, że wszystko jest na dobrej drodze, nie rozwija się duchowo i tylko pozornie mówi Bogu „tak”. Zafałszowany obraz czasami jest oszukiwaniem siebie, gdy w „powołaniu” do życia w zakonie osoba szuka zaspokojenia własnych potrzeb, nie mających nic wspólnego z prawdziwym powołaniem. Osoby takie uważają na przykład, że zakon da im poczucie pewności czy że w zakonie będą kimś; czasami jest to ucieczka przed życiem, przed uniknięciem poufałości z drugą osobą czy przed samotnością. Środki rozeznania powołania, obserwacja, rozmowy pozwalają wychwycić te problemy i pomóc kandydatkom w uświadomieniu sobie własnego powołania i wolności odpowiedzi na nie Panu Bogu.

Poznawanie siebie polega na odkryciu autentycznej osobowości, swoich dobrych i złych stron. Młodej osobie pozwoli to zrozumieć, że wolność to odpowiedzialność, to wartość wyboru, która wymaga pracy. W konsekwencji, osoba mająca autentyczne powołanie będzie widziała w Panu Bogu najwyższą wartość, dla której można poświęcić wszystko, będzie gotowa w swojej wolności usługiwać Jezusowi aż do ofiary z siebie. Skutkiem tego będzie widziała swoje życie jako: oddawanie chwały Panu Bogu przez modlitwę, przymnażanie świętości Kościoła, przykład dla wiernych; będzie pragnąć, by jej życie przyczyniło się do wzrostu Kościoła, a przez to Jezusowi Boskiemu Mistrzowi, z którym Kościół się utożsamia jako Mistyczne Ciało Chrystusa. Odpowiedź „tak” na powołanie Boga wyznacza każdej Pobożnej Uczennicy miejsce w Mistycznym Ciele Chrystusa. Są też osoby, które przedstawiają negatywny obraz siebie. Wynika to często z nieosiągniętych ideałów i świadomości własnych problemów, lęków, zawiedzionych ambicji; czasami z pragnienia, by przedstawić siebie jako osobę bardzo pokorną lub trudną czy ofiarę kogoś drugiego. Inne osoby z kolei są zarozumiałe, wydaje im się, że wszystko wiedzą, że znają siebie i swoje problemy, nie potrafią zaufać, są pewne siebie, ale czy znają autentycznie siebie?

Takie projekcje siebie wcale nie wykluczają powołania. Są raczej wyrazem niecierpliwości, pewnej niedojrzałości, gdyż kandydatka uważa, że jest powołana, to znaczy, że jest święta, zasługuje na powołanie. A przecież powołanie jest drogą do osiągnięcia świętości i wymaga podjęcia wysiłku, pracy nad sobą, tym bardziej, że natura człowieka, skażona grzechem, jest słaba i osiągnięcie świętości wymaga ustawicznego trudu, by pokonać wszelkie słabości.I zawsze w całym procesie dla rozpoznania powołania powinna towarzyszyć kandydatce modlitwa i jeszcze raz modlitwa - podkreśla ks. Alberione. Modlitwa jest najważniejszym środkiem pomocnym w rozpoznaniu powołania. Źle rozpoznane powołanie może w przyszłości przynieść szkodę całej wspólnocie. To dlatego rozeznawanie powołania trwa przez cały postulat, czyli 12 miesięcy.

Źródło: S. Regina Czajkowska PDDM, Duchowość zakonna Uczennic Boskiego Mistrza w pismach księdza Jakuba Alberione Założyciela Rodziny Paulińskiej, Bydgoszcz 2012.

Komentarze