1.2. Wynagradzanie Bogu

Z miłości Boga Trójjedynego, według Założyciela, wynika dla Pobożnej Uczennicy Boskiego Mistrza zobowiązanie do wynagradzania za bezinteresowną miłość skierowaną ku człowiekowi, za dobroć Boga. Ma także wynagradzać ona Panu Bogu za swoją i innych ludzi słabość, za brak miłości wobec Niego. A wynagradzać również za te wszystkie czyny, które nawet na chwilę oddalają duszę od Boga, a więc za grzechy zarówno wielkie, jak i małe. Każdego dnia wielokrotne wykonywanie znaku krzyża, który przypomina o wielkiej miłości Boga, nie pozwala Pobożnej Uczennicy o Bożej miłości zapomnieć i mobilizują do wynagradzania Bogu za Jego miłość, „(...) bo właśnie wynagradzanie je racją, celem i motywem założenia Pobożnych Uczennic”.

Według Założyciela, siostry wynagradzają Bogu przede wszystkim swe postawą wdzięczności. „Zawsze pierwszym obowiązkiem jest wdzięczność’ - podkreśla. Przypomina, że Pan Jezus, który jest Mistrzem każdej Pobożnej Uczennicy, wyraźnie upomina się o to, chwaląc jednego z uzdrowionych, który wrócił, by Mu za uzdrowienie z trądu podziękować (por. Łk 17,11-17). Nie tylko za miłość Pobożne Uczennice mają Bogu dziękować, ale również za swoje powołanie, gdyż jest ono - podkreśla - „skarbem, którego wartość zrozumiemy dopiero na sądzie”. A za ten skarb należy wynagradzać. Uzasadnia to dalej, mówiąc: „Uważajcie się za niegodne tego szczególnego uprzywilejowania i dziękujcie Bogu, że upodobał sobie przyjąć nas, biednych grzeszników takimi, jakimi jesteśmy”. Powołanie to powód do wdzięczności wobec Boga, od którego otrzymujemy ten dar. Dlatego każda siostra ma obowiązek pielęgnować to uczucie wobec Boga, nie dlatego, żeby wdzięczność była potrzebna Jemu, ale ze względu na świadomość daru, jaki został jej dany. Tak więc spojrzenie sióstr ma być skierowane na Boga Trójjedynego, aby serce mogło spłacać Mu dług wdzięczności poprzez chwalenie i dziękowanie za wszystko, czym obdarza w powołaniu, a co, za przykładem Maryi, każda z sióstr powinna przyjąć w pokorze. Dlatego ks. Alberione zachęca: „Umiejmy wielbić Go, gdy wszystko idzie dobrze, ale także umiejmy być wdzięczne i dziękujmy Mu, gdy wszystko krzyżuje nasze pragnienia”. Istotne jest, by Uczennica umiała wynagradzać Bogu, okazując Mu wdzięczność również za „krzyż”, jaki z woli Boga staje się jej udziałem w powołaniu. Stąd zachęca siostry, by dziękowały Bogu nie tylko za radości, ale też smutki i cierpienia, „(...) powinnyście dziękować, jeśli Jezusowi spodoba się wziąć was ze sobą na krzyż”. Taką postawą muszą się siostry wykazywać zawsze i wszędzie, jeżeli chcą realizować powołanie Pobożnej Uczennicy Boskiego Mistrza.

Zdaniem Alberione, oprócz wdzięczności, która jest wynagradzaniem Bogu Trójjedynemu za Jego miłość, dar powołania, istotnym jest zadośćuczynienie - wynagradzanie Bogu naszych niedostatków, słabości, braku miłości wręcz całym osobistym powołaniem zakonnym. Wynika to z faktu, że Jezus Syn Boży stał się człowiekiem, aby przez swoje posłuszeństwo Ojcu, przez swoje cierpienie i śmierć na krzyżu zadośćuczynić za grzech pierworodny i wszystkie grzechy ludzi. Dlatego Jezus jest Boskim Mistrzem każdej z sióstr i od Niego powinny się uczyć takiej postawy. Pan Jezus Boski Mistrz złożył z siebie dobrowolną ofiarę Bogu, stąd, według Założyciela, Pobożna Uczennica ma obowiązek wypracować postawę wewnętrznego usposobienia wobec Boga, która będzie wyrazem dobrowolnego zadośćuczynienia. Jest to nieodzowne, ponieważ wynagradzanie Bogu staje się obowiązkiem, pracą Uczennic, do której zostały powołane.

Ks. Alberione był świadomy potrzeby wynagradzania Bogu w czasach jemu współczesnych i przyszłych. Od początku XX stulecia rozwój techniki otwierał przed człowiekiem nowe możliwości i perspektywy. Zafascynowany dobrami technicznymi, człowiek poświęca im swój czas i energię, czasami nawet świadomie uznając, że w tym wszystkim Bóg nie jest mu potrzebny. Zagubieni w świecie nowości technicznych, ludzie zapominają o swojej duszy i jej dążeniach do Boga. Stają się bardziej podatni na zło, nie potrafią się przed nim bronić. Grzech stale jest obecny w życiu wielu ludzi, dlatego konieczne jest, by za nich wszystkich wynagradzać Stwórcy. I mają to czynić, między innymi, Pobożne Uczennice. Domaga się też, aby siostry wynagradzały za bluźnierstwa przeciwko Imieniu Jezus, za brak wiary, za niedostatki w zaufaniu Bogu, Jego mądrości, za oziębłość osób poświęconych Bogu, za brak czci dla Matki Bożej. Wymaga od sióstr, aby w sposób szczególny angażowały się w wynagradzanie Bogu „za grzechy popełnione przez wydawnictwa, prasę, radio, kino”.

Z tego wynika, iż Założyciel żąda od Pobożnych Uczennic, by ofiarowały swoje życie na wynagradzanie Bogu, czyli na spłacenie „długów zaciągniętych wobec Bożej sprawiedliwości”. Wskazując szczegółowo, za kogo siostry mają wynagradzać Bogu, tym samym mówi, na czym wynagradzanie powinno polegać. Pobożna Uczennica Boskiego Mistrza wynagradza za to wszystko - uważa Założyciel - co człowiek kieruje przeciw Bogu, wynagradza Mu całym swoim życiem: „ciągłością dnia, nie pomijając żadnej chwili, żadnej minuty w ciągu dnia”. Kierując te słowa do sióstr, chciał wyczulić je na to, jak bardzo potrzebne jest ich wynagradzanie i że należy w tym celu wykorzystać każdy moment swojego życia. Trzeba podejmować wysiłek, by być dobrymi Uczennicami Boskiego Mistrza i naśladować Go w wynagradzaniu za grzechy ludzkości i swoje własne - „że nie we wszystkim odpowiedziałyście powołaniu (...), żałujcie za niedostateczne odpowiadanie jego łaskom”. Pobożne Uczennice wynagradzaniem mają zwracać chwałę Bogu, która przez grzech została Mu odebrana, ponadto, wypraszają nawrócenie dla grzesznika, usuwając w ten sposób następstwa grzechu. Zwracając chwałę Bogu, nie tylko usuwają zło, ale przede wszystkim siostry mają - jak podkreśla ks. Alberione - „zanieść zbawienie tam, gdzie nastąpiła szkoda”, tak, jak to uczynił Pan Jezus. Zawsze powinniśmy prosić „aby tam, gdzie wzmógł się grzech, jeszcze obficiej rozlała się łaska” (Rz 5,20). Zwracanie chwały Bogu dokonuje się przez: życie, modlitwę oraz apostolstwo.

Wynagradzanie Pobożnych Uczennic - stwierdza Alberione - uwarunkowane jest trzema ślubami, które składają w dniu swojej profesji: czystości, ubóstwa, posłuszeństwa. Realizując te śluby, Pobożne Uczennice równocześnie wynagradzają Bogu. Założyciel podkreśla, że wszystkie grzechy wywodzą się z trzech podstawowych namiętności człowieka: pożądliwości ciała, oczu oraz pychy. Wypełniany na co dzień ślub czystości staje się wynagradzaniem za lubieżność, za wszystkie grzechy ciała. „Gdy powściąga się (umartwia się) wzrok, myśli, serce - to Jezus przyjmuje to jako wynagrodzenie od swojej oblubienicy, dziewicy”71. Wypełnianie ślubu ubóstwa - jako codziennej praktyki - wynagradza Panu Bogu za skąpstwo, nadmierne przywiązanie do dóbr materialnych, kradzieże, oszustwa, za brak czasu, by gromadzić dobra duchowe, czyli za wszystkie grzechy wynikające z pożądliwości oczu. Praktykowanie posłuszeństwa jest wyrazem pokory, dlatego wynagradza Panu Bogu wszystkie grzechy wynikające przede wszystkim z pychy, z dumy człowieka, takie jak na przykład: nienawiść, brak miłości bliźniego, krzywdy mu wyrządzone, czyli wszystkie nieposłuszeństwa prawu Bożemu.

Według Alberione, podstawową formą wynagradzania Bogu jest modlitwa. Założyciel kładzie nacisk na modlitwę, ponieważ uważa, że przez nią Pobożna Uczennica dochodzi do głębszego zjednoczenia z „Boskim Mistrzem w upraszaniu zbawienia ludzkości” i wynagradzaniu. Wzywając Pobożne Uczennice do wynagradzania, mówi, że „z jednej strony wynagrodzenie pociesza Pana Jezusa, a z drugiej dąży do usunięcia grzechu”. Aby osiągnąć wyżej wymieniony cel, „trzeba modlić się z taką wiarą, jaka ożywiała Maryję”. Siostry więc mają wynagradzać osobistą modlitwą. Należy do nich między innymi Liturgia Godzin, w której Bóg uświęca człowieka i jego czas, natomiast człowiek odpowiada dziękczynieniem, uwielbieniem, błaganiem. Modlitwa wynagradzająca to również różne nabożeństwa, takie jak: Droga Krzyżowa, Gorzkie Żale, Nowenna, Różaniec. Nabożeństwa skupiają uwagę na jednej Tajemnicy Boga i jednocześnie są przygotowaniem oraz przedłużeniem tego, co przeżywa się we Mszy Świętej. Istotne jest więc zalecenie Alberione, aby gorliwie uczestniczyć „we Mszy Świętej, która jest ponowieniem, ofiarowaniem i zastosowaniem Męki i Śmierci Jezusa”. Pan Jezus ciągle ponawia swoje zadośćuczynienie za grzechy ludzi, razem z Nim ma to robić Pobożna Uczennica i przedłużać to wynagradzanie Panu Bogu przez godziny adoracji. Adorując, siostry uwielbiają Boga, przepraszają, „błagają i przyciągają do zbawienia wielu ludzi, którzy idą na zatracenie”, wypraszając dla nich światło Boże, możliwość nawrócenia, zmiany życia, sposobu myślenia, by swego rozumu nie używali do mnożenia grzechów. Przez adorację Pobożne Uczennice włączają się w dzieło Jezusa Chrystusa, który umarł, by odkupić grzechy wszystkich ludzi. „Oby z Tabernakulum - pisze - rozchodziło się światło i nie tylko zatrzymywało się na osobie adoratorki, ale aby otoczyło cały świat, aby dotarło do wszystkich kontynentów, do wszystkich narodów, do każdego domu, do każdego człowieka”.

Wytrwała adoracja - zdaniem Alberione - wynagrodzi Bogu brak wiary, grzech, który z tego wynika, będzie mógł być przebaczony. Dlatego zaleca Pobożnym Uczennicom, by w czasie adoracji zachowały łączność z duszami czyśćcowymi, aby jak najwięcej uzyskać dla nich, prosząc o wybaczenie grzechów, win, wad. Pragnąc, by wynagradzanie za nie dawało efekty, napomina: „Macie stać się zakonnicami skupionymi, bardziej odosobnionymi, by tym bardziej być apostołkami i by tym skuteczniej działać”.

Z modlitwą wynagradzającą Bogu, według Założyciela, złączone jest działanie apostolskie Pobożnych Uczennic, którym również mają one zadośćuczynić za grzechy ludzkości. Jego zdaniem, wypełniając konsekwentnie swoje powołanie, siostry wynagradzają również przez spełnianie apostolstwa posługi kapłanom i apostolstwa eucharystycznego. Można powiedzieć, że apostolstwem Pobożnych Uczennic Boskiego Mistrza jest nie tylko oddawanie czci, ale przede wszystkim dążenie do wynagradzania Bogu w Trójcy Przenajświętszej. Ks. Alberione argumentował w sposób następujący: „Jeżeli wszelkie zło rodzi grzech i wyrządza duszom szkodę, to apostolstwo dąży do uporządkowania ludzi, społeczeństwa, rodzin, dusz ku temu, co oddaje cześć Bogu, co jest kultem Boga, chwałą oddawaną Bogu, pełniąc ustawicznie apostolstwo, dąży się do wynagradzania tego, co grzech popsuł i do oddania Bogu chwały, na jaką zasługuje oraz można sprawić, by powróciły te łaski, które ludzie utracili, popełniając grzechy”. W przytoczonej wypowiedzi Założyciel precyzuje zadanie Pobożnych Uczennic - całkowite oddanie się apostolstwu zadośćuczynienia Bogu, ponieważ Jezus Chrystus sprawił, że grzechy ludzi mogą być usprawiedliwione i przebaczone. Jezus sprawił to przez swoją świętość, nauczanie i przede wszystkim przez przelanie krwi za człowieka. Jezus Chrystus w ten sposób wynagradza za grzeszny świat i tak samo ma czynić Pobożna Uczennica Boskiego Mistrza. Stąd wynika, że ma wynagradzać, prosić Boga o potrzebne łaski dla grzeszników, a te docierają do człowieka przez Najświętszą Ofiarę, w której Jezus ciągle uobecnia na nowo swoje zadośćuczynienie, wypraszając przebaczenie grzechów. Dlatego Założyciel domaga się od Pobożnych Uczennic apostolstwa eucharystycznego, by wynagradzały „przez dobre uczestniczenie we Mszy Świętej, komunii św. i przez akty strzeliste”.

Założyciel mówi do sióstr - włączajcie się w Ofiarę Jezusa, w zadośćuczynienie. Napomina, że wymaga tego miłość Boga, a także wymaga tego świadomość, jak wiele złego dzieje się w świecie każdego dnia. Dlatego Pobożna Uczennica ma Mistrzowi towarzyszyć i razem z Nim wynagradzać na wzór Maryi, która do końca była złączona z misją Jezusa. Stąd Chrystus obecny w Tajemnicy Eucharystii ma być centrum codziennego życia i działalności każdej z sióstr. Z Eucharystii mają one czerpać światło, radość, przykład i wszelką łaskę, aby być w Chrystusie „członkami żywymi i aktywnymi w Kościele”, wynagradzając Bogu. Ks. Alberione chce, aby przez wynagradzanie siostry jednocześnie wypraszały oświecenie dla wszystkich, którzy są od Niego oddaleni, którzy są zwróceni ku złu. Uważa, że przez stałą łączność z Ofiarą Jezusa Uczennica może wynagradzać, ofiarowując Bogu każdą chwilę swojego życia. Ponadto, przez wynagradzanie za wszystkich i wszystkim ma wypraszać łaski ze szczególnym uwzględnieniem duchowieństwa, Ojca Świętego, biskupów, zakonników i zakonnic. Ks. Alberione przypomina, że nikt nie urodził się świętym, ale ma się nim stać. I nie jest - jego zdaniem - łatwo iść drogą świętości, nawet duchowieństwu, kapłanom. Dlatego zobowiązuje siostry do wynagradzania Bogu za osoby Jemu poświęcone, by było jak najwięcej świętych kapłanów, którzy będą posługiwać ludziom zgodnie z wolą Jezusa. Jeśli to wynagradzanie sprawia trudności, wymaga poświęcenia, to większa będzie wartość tej ofiary. Przy czym ks. Alberione zachęca: „bądźcie radosne, spokojne, milczące”, kiedy indziej sugeruje, że właśnie milczenie intensyfikuje wynagradzanie Bogu. Nie rozmawiając z ludźmi, można bardziej zwrócić serce ku Panu Bogu i z Nim rozmawiać, wielbić Go, dziękować Mu, przepraszać Go.

Ks. Alberione uważa, że wyrobienie w sobie postawy ciągłego wynagradzania Bogu nie jest łatwe. Pobożna Uczennica może ją osiągnąć poprzez wysiłek nieustannego nawracania się oraz uświęcania przez Sakramenty święte. Zwraca uwagę, że obecny w nich Pan Jezus działa dla dobra duszy, gdyż jest ona „zjednoczona ze swym Jezusem”. Sakramenty są więc stalą pomocą Boga przy kształtowaniu w duszy postawy wynagradzania Bogu zawsze i wszędzie.

Komentarze